sobota, 9 marca 2013

O książkach i czytnikach.

Jako właściciel czytnika Kindle w wersji Keyboard firmy Amazon, muszę przyznać, że jestem bardzo zadowolony z rozwoju rynku e-książek. A zwłaszcza książek które nie są prozą, tzw. technicznych, zawierających dużą liczbę grafik, schematów, wykresów. Ogólnie książek, w których formatowanie tekstu odgrywa ważną rolę. 

Zacznijmy od tego, że lubię czytać. Tak po prostu. Książki zawsze były mi bliskie i chociaż rozwój technologiczny przyczynił się do zmniejszenia popularności książek wśród młodzieży, to w moim przypadku jest odwrotnie. Dzięki rewolucji, jaką było stworzenie ekranów typu E-Ink, otworzyły się nowe możliwości. Gdy parę lat temu przeczytałem o pierwszym czytniku e-book'ów to od razu zapragnąłem go mieć. Niestety barierą prawie nie do przejścia była ówczesna cena takich urządzeń, oscylująca w granicy 1.5 tysiąca złotych. 

Na szczęście jak to z technologiami bywa, wraz z czasem ich cena leci w dół. Tak więc dzięki temu od ok. 2 lat jestem szczęśliwym posiadaczem Kindle'a. Trzeba się przyznać, że kupiłem go z dużą myślą o czytaniu publikacji w formie .pdf, bez męczenia wzroku przy ekranie komputera. Tak ogólnie cudem jest, że nie noszę jeszcze okularów, biorąc pod uwagę fakt, jak długo gapię się bezpośrednio w te małe punkciki światła na moim monitorze. Do tego trzeba dodać efekt przemęczania wzroku długim, czasami nawet całodniowym czytaniem książek. 

Osoby, które na poważnie chcą zająć się informatyką, a zwłaszcza programowaniem muszą się liczyć z tym, że w pewnym momencie dojdą do etapu w którym krajowe publikacje książek informatycznych im nie wystarczą. Najnowsze technologie są opisane w publikacjach zagranicznych, o które w kraju trudno, a koszt ich sprowadzania może się wydać trochę zaporowy. Do tego zanim zostaną przetłumaczone może minąć trochę czasu. Więc automatyczne będzie sięgnięcie po komputerowe wersje tychże tomów. 

Więc kupujecie ;), książkę w formie elektronicznej, najczęściej w formacie .pdf, i rozpoczyna się próba jej przeczytania na komputerze. Ciężko prawda? Zwłaszcza, że trzeba co chwilę książkę taką minimalizować, co w przypadku cookbook'ów (dosł. książek kucharskich, w kontekście książek, które każą nam wykonywać coś krok po kroku), jest strasznie męczące. W tym momencie do głowy wpada rozwiązanie: czytnik!. Kupujecie więc urządzenie które jest w stanie otwierać pliki pdf, najprawdopodobniej z 7'mio calowym ekranem.

I tu nasuwa się problem. Najczęściej urządzenie takie nie jest w stanie komfortowo wyświetlić pliku .pdf. 7'mio calowy ekran, jest po prostu zbyt mały a dodatkowo urządzenia te najlepiej sprawują się wyświetlając pliki .epub lub .mobi, jak jest w przypadku Kindla. Konwersja technicznych książek do tego formatu skutkuje utratą formatowania i często też obrazków, czyli bardzo ważnych aspektów tego typu książek. Nie pozostaje więc nic innego jak czytanie ich dalej na komputerze. 

A przynajmniej tak było kiedyś. Obecnie rynek e-książek zwrócił na to uwagę i zaczął się rozwijać. Wydawcy tacy jak: O'Reilly, Packt Publishing czy też nasz krajowy Helion zaczęli wydawać nowe pozycje także w ww. formatach. Na przestrzeni ostatnich lat widać, że ludzie nie chcą już pobierać książek w formie sztywnego formatu .pdf, lecz preferują pozwalające na wygodne przeglądanie w czytnikach książki .epub czy też .mobi.

Osobiście sam zacząłem przeglądać wiele tego typu książek, np.: o XNA czy też UDK, właśnie w tych formatach. A pomyśleć można, że jeszcze 2 lata temu ciężko byłoby coś takiego dostać. Przyjemność czytania książki na czytniku jest bowiem niewiele mniejsza od zwykłej książki. Często też przydaje się to, że wygodniej jest go zabrać w podróż, niż zwykłą książkę a jest od niej bardziej odporny na pobrudzenie. (zwłaszcza jak się czyta przy jedzeniu :) ).

Minusem czytników moim zdaniem jest jedynie to, że trzeba je ładować. Lecz ładowanie raz, przez 2h na 1,5 tygodnia chyba nie jest kłopotem. Tak więc, zakończę ten post stwierdzeniem: kupienie czytnika się opłaca.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Pamiętaj aby Twoje komentarze były zawsze kulturalne i zgodne z obowiązującą Netykietą. Nie przeklinaj, nie obrażaj i nie wyzywaj innych użytkowników. PS: Nie karm troli.